Monstera

Premiera / 60 min / STUDIO teatrgaleria

45/30 zł
  • Udostępnij:
09/10
godz. 19:00
10/10
godz. 15:00

„Monstera” Marty Ziółek, zanurzona w kobiecych narracjach, polityce oddychania i somatyce, podejmująca wątki relacyjnej natury ciała, jego zmysłowych wycieków i niestabilnych granic, zaprasza w podróż po doświadczeniach kobiecego ciała. W centrum znajdą się klatka piersiowa i piersi oraz wyrażający nasze pandemiczne doświadczenia oddech.

„Monstera” to środkowa część trylogii, w której skład wejdą także: solowy performans „Ustowanie” oraz grupowa praca „Vulva”. Do Marty Ziółek dołączają tu tancerki współpracujące z nią przy głośnym „Zrób siebie”: Ramona Nagabczyńska i Katarzyna Sikora, oraz aktorki Teatru Studio: Marta Zięba i Monika Świtaj. Matronką cyklu jest wężowłosa Meduza, postać z greckiej mitologii, znana z wizerunków ochronnych, przedstawiających zastygłą w krzyku maskę. Meduza – zgwałcona przez Posejdona, zabita przez Perseusza, który przystawił jej do twarzy lustrzaną tarczę – sama siebie uśmierciła swoim spojrzeniem, zmieniającym w kamień. Mścicielka i ofiara. Piękna i zabójcza. Niejednoznaczna jak monstera deliciosa – ozdobna roślina o trujących liściach.

Monstera” to żeńska forma od męskiego potwora, a w historii kultury to kobiety częściej są przedstawiane jako monstra, furiozy, czarownice i Meduzy – tłumaczy Marta Ziółek. – Dlatego w spektaklu będziemy celebrować kobiecą cielesność i seksualność, jednocześnie konfrontując się z tym, co dla nas trudne i niekomfortowe.

Inspiracją jest „Śmiech Meduzy” francuskiej autorki Hélène Cixous. Cixous daje Meduzie głos i ciało, których ta została pozbawiona, stając się niemą maską na ubraniach od Versacego. A maska to nie tylko dekoracja, ale i zamrożony ból. Nieprzepracowana trauma sprawia, że zastygamy. Medytacja i ćwiczenia oddechowe uczą, że musimy spotkać się ze smutkiem w sobie, by móc doznać radości. – W „Monsterze” sięgniemy po modalności oddechowe z różnych praktyk – mówi choreografka – zajmiemy się rozbrajaniem, rozwibrowaniem i upłynnianiem tego, co zastygłe. Eksploracje zaczniemy od przepony, będącej podstawowym mięśniem oddechowym, związanym z transmisją impulsów emocjonalnych. Poruszymy „mięsień duszy”, psoas, i zajmiemy się piersiami – symbolem kobiecości, przestrzenią laktacyjnych wycieków, miejscem przekraczania naszych granic poprzez niechciany dotyk czy złe słowo.

 Pojawią się elementy leczniczej pracy z ciałem, które posłużą zbudowaniu transformacyjnego kobiecego rytuału. – W tradycyjnych tekstach o ciele kobiety mówi się często w kategoriach natury: rzek, kanałów, przepływów energii, wiatrów oddechu – stwierdza Ziółek. – I właśnie w kategoriach ekosystemu będziemy w mówić o naszym ciele i o przestrzeni, którą współtworzymy, a która za sprawą człowieka jest w stanie zagrożenia. Jak Meduza sami zabijamy to, co niezbędne do życia.

 

koncepcja, choreografia, reżyseria: Marta Ziółek
performerki: Marta Ziółek, Ramona Nagabczyńska, Katarzyna Sikora, Monika Świtaj
tekst, teksty piosenek i dramaturgia: Anka Herbut
muzyka: Zoe Michajlova
kompozycja piosenek, tekst piosenki „WYSPA”: Zuza Wrońska
making-of: Ania Gawlita
scenografia: Magdalena-Łapińska Rozenbaum
kostiumy: Pat Guzik
asystentka choreografki: Aleksandra Kostrzewa
reżyseria świateł: Jacqueline Sobiszewski
produkcja: Fundacja Ciało/Umysł, Studio Teatrgaleria, przy wsparciu: Fundacja Burdąg

 

Bilety do kupienia TUTAJ

Artyści