Připojte se ke komunitě hráčů sázkové kanceláře Mostbet v České republice a sázejte na sport a hrajte v kasinu Mostbet. Najdete zde vysoké kurzy, různé bonusy a akce, sázky zdarma a roztočení zdarma, stejně jako jednoduchou registraci a rychlý výběr prostředků. A pokud si stáhnete naši mobilní aplikaci, vaše hra bude ještě pohodlnější. Připojte se a vyhrajte!

„Transgresja ciał i umysłów” – pełen tekst eseju z gazety festiwalowej

wrz 06, 2023 · 7 min read
Jagoda Ignaczak 
Transgresja ciał i umysłów
Świat tańca, ze swej istoty dynamiczny i progresywny, wciąż zmienia swe oblicze ? nie tylko w kategoriach technicznych, stylistycznych i gatunkowych. Wchodzi także w obszary tematów i ekspresji przez długi czas funkcjonujących w sferze tabu.
Coraz większą wagę przykłada się do zrozumienia mechanizmów, które rządzą światem, do poszukiwania klucza czy systemu pozwalającego na identyfikację z nim, a zarazem znalezienia sposobu, by wyzbyć się lęku przed opresyjnością jego niektórych aspektów. Współczesna sztuka tańca przekracza granice, demonstrując nie tylko uniwersalizm swego języka, ale także asymilację artystów i artystek, choreografów i choreografek, tancerzy i tancerek w różnych przestrzeniach geograficznych, mentalnych i emocjonalnych. Taniec jest sztuką transgraniczną, rozwijająca się ponad podziałami politycznymi i etnicznymi, otwartą i broniącą się przed ksenofobią, izolacjonizmem, wrogością wobec innego i etnocentryzmem. Jednocześnie jednak, jak każde zjawisko społeczne, nie jest wolny od postaw, które ujawnił ruch MeeToo, i innych sytuacji represyjnych, z których część jest dopiero rozpoznawana.
Wiek XX przedefiniował taniec, gruntownie go przeanalizował i ustalił na nowo jego pozycję. W wieku XXI, po latach eksperymentów w dziedzinie szeroko pojętego tańca współczesnego, w których podejmowano między innymi próby wszechstronnego przebadania możliwości ludzkiego ciała, zdefiniowania nowego podejścia do ruchu, współistnienia różnych dziedzin sztuki, a także zaprzeczenia temu wszystkiemu, tradycyjny podział genologiczny stracił pierwotny sens. Zatarły się sztywne granice zadań, zmieniły relacje i wymagania wyznaczane coraz bardziej wszechstronnym tancerzom i tancerkom oraz choreografom i choreografkom, którzy wychodzą poza rolę bezwzględnych kompozytorów form tanecznych. Ta zmiana zaczyna dotyczyć również nietykalnej przez wieki pozycji widza, który w nowej funkcji nierzadko pojawia się na scenie podczas spektaklu. 
Wykorzystując zdobytą wolność, taniec zaczął wyzwalać także ciało i zmierzać w kierunku nowej sztuki. Studiowanie historii tańca wymaga dziś nie tylko umiejętności wnikania w różne zjawiska w wertykalnym porządku chronologicznym, ale także dostrzegania i wskazywania procesów toczących się pozornie poza porządkiem kojarzonym ze sztuką.
Wielu antropologów jest skłonnych twierdzić, że taniec jest inicjalną dziedziną sztuki. Specyficzne ?myślenie ruchem? było ich zdaniem pierwszym krokiem człowieka w kierunku samowyrażania się na drodze do życia duchowego i twórczości. Ten element tańca był najprawdopodobniej poprzednikiem myślenia symbolami słownymi. Rodzimy się jako istoty cielesne, wyposażone w ciało-instrument. Podlegając nieustannemu procesowi rozwoju, ruch i taniec są nie tylko składową ewolucji człowieka, ale nade wszystko ją stymulują we wszystkich niemal obszarach ludzkiej aktywności. Wszechstronność tańca sprawia, że może on służyć każdemu celowi społecznemu, w tym terapii. W teatrze, w którym mówimy ciałem, to ciało samo z siebie, niejako autotelicznie, opowiada o człowieku, podejmując próby uniknięcia pochodzących z różnych źródeł manipulacji i nacisku. Ciało na scenie konfrontowane jest z technologią, poddawane pytaniom o granice naturalności i sztuczności. Nagie ciało dodatkowo jest wystawione na osąd, w którym kryteria ideowe i estetyczne zastępowane są często quasi-moralnymi. Nagie ciało jest od bardzo dawna obecne w przestrzeni tańca. Współcześnie można przywołać długą listę twórców, od Jérôme?a Bela do Sashy Waltz, którzy traktując ciało jako znak, oddalają je od podejrzeń o manipulację. Zasadniczą kwestią jest tu intencjonalność, leżąca zarówno po stronie twórcy, jak i widza. 
Taniec ma także silne związki z chorobą i medycyną. Jednym z najbardziej wyrazistych tego przejawów jest choreomania, porównywana z epidemią grupowa mania taneczna, która mimo starań badaczy wciąż pozostaje jednym z najbardziej tajemniczych fenomenów w nowożytnej historii Europy. Pierwsze przypadki choreomanii odnotowano już w wieku VII, a ostatnie w XVII. Za twórcę tego pojęcia (gr. choros ? taniec, mania ? szaleństwo) uchodzi Paracelsus, piętnastowieczny lekarz i przyrodnik, uważany za ojca nowożytnej medycyny. Paracelsus klasyfikował manie taneczne według przyczyn, wyróżniając tańce wywołane pragnieniem, patologicznym stanem psychicznym lub nieznanymi czynnikami fizycznymi. Choreomania była zjawiskiem powszechnym, choć jej opisane przypadki występowały głównie w Niemczech, Francji, Holandii i Polsce. Zwykle zaczynała się od jednej bądź kilku osób, które opanowywał przymus tańczenia, by z biegiem dni, a niekiedy tygodni, zagarniać nawet kilkusetosobowe, przemieszczające się grupy, które kontynuowały taniec aż do wyczerpania, a niekiedy śmierci. Do dziś aktualne są pytania o przyczyny tanecznej manii; mówi się o masowej histerii, skutkach zatrucia sporyszem lub grzybami halucynogennymi, czy wreszcie wpływami mistyczno-religijnymi. 
W kontrze do niszczycielskich skutków, jakie niosła choreomania, sytuują się różne modele choreoterapii, instynktownie praktykowanej od zarania dziejów tańca, której terapeutyczną przydatność odkryto na nowo w wieku XX. Sanacyjna funkcja tańca znana jest niemal tak długo jak sam taniec. Rytuały ruchowe od początku cywilizacji służyły wyrażaniu silnych emocji i pomagały rozładować napięcie z nimi związane. Naukowe, oparte na badaniach, role i cele choreoterapii zostały opracowane i zastosowane w praktyce w latach czterdziestych XX wieku w USA. Jej zwiastuny można jednak dostrzec już w pracach François Delsartre?a, Emila Jaques-Dalcroze?a i ekspresjonistycznym doświadczeniu choreograficznym Mary Wigman, które było inspiracją dla amerykańskich pionierek choreoterapii: Marian Chace, Liljan Espenak, Mary Whitehouse, Almy Howkins. Sięgały one w swojej praktyce m.in. do teorii psychologicznych Carla Rogersa i Abrahama Maslowa, Friedricha Adlera, Rudolfa Labana, Sigmunda Freuda i Carla Gustava Junga, a ich zasługą jest opracowanie pierwszego systemu strategii i metod interwencji terapeutycznej m.in. w zakresie świadomości ciała, aktywności psychoruchowej i reaktywności złożonej. Największe zasługi dla sformalizowania tańca jako metody terapeutycznej ma Chace, która kierując własną szkołą tańca w Waszyngtonie, wprowadziła do jej programu zajęcia z improwizacji ruchowej, a następnie podjęła skuteczną terapię z pacjentami Szpitala św. Elżbiety w Waszyngtonie, w relacji z którymi zawodził kontakt werbalny. W 1966 roku Chace stanęła na czele powołanego przez siebie Amerykańskiego Stowarzyszenia Terapii Tańcem (ADTA). Podobne struktury, już mocno rozbudowane i osadzone w świadomości społecznej, funkcjonują obecnie również w Polsce. 
Praktykowanie tańca w terapii to obecnie jeden z najbardziej dynamicznych kierunków jego rozwoju, skutecznie odpowiadający na potrzeby społeczeństwa przebodźcowanego i atakowanego przez destrukcyjne narracje. Choreoterapia definiowana jest jako metoda terapeutyczna opierająca się na tańcu i ruchu w procesie zmierzającym do poprawy komfortu jej uczestnika. Sprzyja wewnętrznej integracji, zharmonizowaniu relacji ze sobą i otoczeniem, rozwinięciu świadomości ciała i jego możliwości wyrażania, neutralizuje niekorzystne stany emocjonalne, otwiera nowe perspektywy poznawcze i ułatwia procesy integracyjne. Jest formą komplementarną w procesie diagnostycznym i klinicznym, pełni znaczącą rolę w rehabilitacji, ostatnio także psychoonkologii. Bazuje na improwizacji ruchowej oraz realizacji zadań tematycznych. Przez wiele lat pojęcia ?choreoterapia? i ?psychoterapia tańcem? traktowane były synonimicznie. Współczesna choreoterapia rozróżnia trzy formy działania na różnych poziomach interwencji: taniec terapeutyczny, terapię tańcem i psychoterapię tańcem. Każda z tych form bazuje na ruchu i potencjale tańca, rozumianego nie tylko w wymiarze artystycznym. W tańcu terapeutycznym głównym czynnikiem pobudzającym procesy terapeutyczne jest taniec, natomiast w terapii i psychoterapii tańcem podstawą jest relacja terapeutyczna. 
Rudolf Laban, który dostrzegał związek między ciałem a psychiką, stwierdził, że skoro sposób poruszania odzwierciedla ja człowieka, to zmieniając nawyki ruchowe, można wpływać nie tylko na jego kondycję psychofizyczną, ale także na poprawę funkcjonowania społecznego i jakości relacji, jakie buduje on z innymi. Współcześnie, na podstawie prowadzonych przez specjalistów badań, wykazano, że taniec angażuje rozległe obszary kory mózgowej oraz kilka głębokich struktur mózgowych. Po zastosowaniu terapii opartej na tańcu i ruchu dostrzeżono pozytywne zmiany obejmujące obszary odpowiedzialne za pamięć, kontrolę ruchu i komunikację między obiema półkulami. Te związki ciała i umysłu od czasów Kartezjańskiego podziału na ?substancje duchowe i substancje cielesne? utrwalają świadomość konieczności holistycznego postrzegania istoty ludzkiej i takiej formy praktykowania jej ekspresji. W konsekwencji otworzyło to i zdynamizowało współczesny taniec, dało odwagę artystom i terapeutom do uruchomienia postawy transgresyjnej, do przekraczania coraz szybciej dezaktualizujących się linii podziałów genologicznych i formalnych. 

Może cię zainteresować